Pod koniec lat 30. przy ulicy Przemyskiej 10 stanął okazały trzypiętrowy, pięcioosiowy dom mieszkalny. Znalazłem go na liście zatwierdzonych budowli w czerwcu 1937 roku, opublikowanej w Przeglądzie Budowlanym:
Dom mieszkalny, 3 piętra – 3510 m² – ul. Przemyska 10 – właściciel: Henryk Goldberg, adres: Warszawa, Sienna 36, telefon 5 91 70 – wykonawca: sposób półgospodarczy
Architekt, inżynier budownictwa Henryk Goldberg, mieszkający w tamtym czasie przy ulicy Siennej, widnieje w tej notce jako właściciel nieruchomości. Zatem w dalszej części wpisu będę używał określenia kamienica Goldberga. Nie wiadomo jednak czy to Goldberg ją wybudował, bo jak podaje Spis właścicieli domów w M. Stoł. Warszawie z 1939 roku, dwa lata później właścicielem kamienicy był już Tadeusz Antoni Graf – nota bene również inżynier, jednak kolejnictwa (odznaczony po wojnie za zasługi w odbudowie komunikacji i transportu kolejowego).
Niestety nie posiadam archiwalnych zdjęć wykonanych z poziomu ulicy, a najwcześniejsze zdjęcie lotnicze, do którego dotarłem, pochodzi z września 1939 roku:
Kolejne zdjęcie wykonane zostało w przeddzień wybuchu Powstania Warszawskiego. Kamienica Goldberga jest wtedy jednym z wyższych budynków przy ulicy Przemyskiej:
Na zdjęciu ukośnym z końca 1944 roku budynek jest już wyraźnie uszkodzony. Wygląda to tak, jakby w części frontowej zawaliły się jedna lub dwie osie:
Przypuszczenie to potwierdza też ortofotomapa z połowy 1945 roku, na której wyraźnie widać opisane wyżej uszkodzenie:
Urzędnicy Biura Odbudowy Stolicy docierają tutaj już w marcu 1945 roku. Uznają, że budynek nie jest w najgorszym stanie.
W efekcie ich inspekcji powstaje notatka o następującej treści:
Budynek wypalony, jedna ściana częściowo zburzona, przy której zwisają części murów.
Wydane zostaje zalecenie usunięcia zagrażających niezwiązanych fragmentów konstrukcji. W międzyczasie ludzie wracający do Warszawy zasiedlają uszkodzoną kamienicę.
We wrześniu 1946 roku pojawia się kolejna inspekcja Biura Odbudowy Stolicy, a urzędnicy notują:
Budynek zburzony częściowo, zamieszkały. Rysy murów i nadproży. Przeszyć ściany, przemurować nadproża.
Tym samym podtrzymana zostaje decyzja o pozostawieniu i odbudowie budynku przy Przemyskiej 10.
Przenieśmy się do roku 2019:
Jak widać na zdjęciu, dom nadal jest zamieszkany, choć elewacja kamienicy jest mocno zaniedbana. Wygląda to tak, jakby od czasów odbudowy nie doczekała się całościowego remontu. Bez problemu można odróżnić miejsce uzupełnienia zawalonej w 1944 roku ściany:
Na elewacji widnieją też postrzeliny. Jeżeli są to ślady po kulach z 1939 roku, może to świadczyć o tym, że elewacja kamienicy nie była nigdy odnawiana:
Spacerując ulicą Przemyską warto poświęcić budynkowi trochę więcej czasu, dzięki czemu poza zawaloną ścianą, postrzelinami i zaniedbaną elewacją, dostrzeżemy pozostałości po czasach świetności. Po czasach, kiedy czterokondygnacyjna, pięcioosiowa, modernistyczna kamienica Goldberga z charakterystycznym dla Ochoty ceramicznym wykończeniem elewacji przyziemia była jednym z najwyższych budynków przy ulicy Przemyskiej.
Źródła:
- Przegląd Budowlany, zeszyt 8, rok IX (25 VIII 1937)
- Spis właścicieli domów w M. Stoł. Warszawie z 1939 roku, część III e.
- Bildplan Warschau 1939, Archiwum Państwowe w Warszawie
- Zdjęcie lotnicze z lipca 1944 roku, The National Archives at College Park, Maryland (ref: USEC R65)
- Zdjęcie lotnicze z grudnia 1944 roku, The National Archives at College Park, Maryland (ref: GX-12184-SD)
- Ortofotomapa z 1945 roku; Warszawa historyczna na stronach Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy
- Dokumenty Biura Odbudowy Stolicy; zasób Archiwum Państwowego w Warszawie, zdigitalizowany w serwisie Szukaj w Archiwach
Witam mieszkałam tam 15 lat mogę powiedzieć tylko Ty że budynek jest w stanie okropny wszędzie wilgoć,grzyb na ścianie sypie się tynk schody na klatce od spodu popękane ogrzewanie na prąd gdybyśmy sobie sami nie zrobili prysznica to tylko kibel i zimna woda nie wspominam dobrze tego miejsca